Wow, w końcu mam internet. Wprawdzie nadal się urlopujemy i raczej gotowanie zeszło na drugi plan, bo kwatery są różne, a czasu szkoda, jeśli nie pada i można z plecakiem iść w góry. Królują zatem konserwy, buły i różne gotowce. Ale... nasza mała królewna miała w środku urlopu swoje pierwsze urodziny, więc nie mogło zabraknąć małego wakacyjnego torcika z dużą świeczką do zdmuchnięcia. Biszkopt upiekłam w domu przed wyjazdem, a reszta to już była improwizacja na miejscu. Torcik był pyszny, dziecko zachwycone, więc przepisem się podzielę z chęcią.
Przepis własny
Składniki (na mały torcik)
Biszkopt:
5 jajek
5 łyżek cukru
5 łyżek mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
Białka ubijamy na sztywno, stopniowo dodajemy cukier i nadal ubijamy, następnie po jednym żółtku i na końcu po łyżce mąki wymieszanej z proszkiem. Pieczemy w 180 stopniach ok. 30 minut. Studzimy. Przekrawamy na 2 blaty.
Dodatki:
1 duży słoiczek kaszki mlecznej dla dzieci
1 duży słoiczek przecieru owocowego dla dzieci
1 brzoskwinia
1 opakowanie masy marcepanowej
dekoracje
Kaszka to masa, którą przekładamy torcik, do środka dajemy także drobno pokrojoną brzoskwinię. Cały tort na wierzchu smarujemy przecierem owocowym, na który nakładamy rozwałkowaną masę marcepanową. Dekorujemy dowolnie. Z masy marcepanowej można zrezygnować i po prostu posypać przecier tartymi ciasteczkami dla dzieci albo udekorować owocami, np. malinami. Wszystko zależy od dostępności produktów i tego, co nasze dziecko może jeść bez obowy, że dostanie uczulenia.
Smacznego!
Przepis bierze udział w akcji
Przepiękny torcik:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję też za udział w akcji i zapraszam do mnie http://przepisynawidelcu.blogspot.com/