środa, 26 marca 2014

Zgrzewane tosty z pomarańczami

Pyszne, cudownie pachnące, dodające energii i poprawiające humor śniadanie. Czego można chcieć więcej o poranku? No może tylko kawy ;-)


Pomysł własny

Składniki:

4 kromki chleba tostowego 3 ziarna lub pełnoziarnistego
1 pomarańcz
miód
mielony imbir
cynamon
1 łyżeczka masła
sok pomarańczowy

Pomarańczę parzymy wrzątkiem, dokładnie czyścimy skórkę, następnie ścieramy ją na małych oczkach tarki, tak żeby mieć łyżeczkę, a z reszty na większych oczkach ścieramy paseczki do dekoracji. Owoc filetujemy (zob. np. na youtube instruktaż, jeśli nie znasz metody). Układamy pomarańczowe fileciki na dwóch kromkach pieczywa, posypujemy je szczyptą imbiru i cynamonu, polewamy miodem (wg uznania), przykrywamy drugą kromeczką, wierzch której smarujemy masełkiem pomarańczowym (łyżeczka masła wymieszana z łyżeczką startej skórki pomarańczowej). Wsadzamy do nagrzanego opiekacza i zapiekamy do złotej skórki. Podajemy posypane skórką pomarańczy. Pychotka :-)

Warianty:
1. Jeśli nie masz czasu lub ochoty na filetowanie pomarańczy, to zetnij tylko skórkę i pokrój w grube plastry (1 plaster na 1 kromkę).
2. Możemy podawać tosty udekorowane także bitą śmietaną/czekoladą/cukrem pudrem/polane jogurtem naturalnym itp.

Smacznego!

Przepis bierze udział w akcji
Śniadanie TYMBARK


wtorek, 25 marca 2014

Babeczki owsiano-bananowe z mikrofali

Ekspresowe, bardzo smaczne i przede wszystkim zaspokajające ochotę na coś słodkiego do kawy. Koniecznie spróbujcie.



Przepis własny

Składniki:

1 średni dojrzały banan
5 łyżek płatków owsianych
2 łyżki mąki pełnoziarnistej
2 łyżeczki cukru
1/2 łyżeczki cynamonu
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżka oleju rzepakowego
1 jajko

Banana rozgniatamy widelcem, dodajemy pozostałe składniki, dokładnie ze sobą mieszamy i przekładamy do kubków/foremek na muffinki itp. (max do 1/2 wysokości). Wstawiamy do mikrofali, nastawiamy na największą moc (u mnie 800 W) i czekamy aż ciasto wyjrzy z kubka ;-) (ok. 1-3  minutki). Gotowe.
Idealne do kawki :-)

Smacznego!

Przepis bierze udział w akcji

 Babeczki z mikrofali

sobota, 22 marca 2014

Tarta truskawkowa na kruchym spodzie z wkładką migdałową

Tarta grzechu warta :-)


Pomysł własny

Składniki:

Ciasto kruche (przepis R. Makłowicz):

1 i 1/4 szklanki mąki
2 łyżki cukru pudru
3/4 kostki masła
szczypta soli

Wkładka migdałowa (gdzieś z internetu):

80 g migdałów mielonych
1 łyżka cukru pudru
1 białko

Masa truskawkowa (mój pomysł):

min. 500 g truskawek
ok. 1 szklanki wody (truskawki mają pływać jak w gęstym kompocie)
2 łyżki cukru (opcjonalnie)
2 łyżki mąki ziemniaczanej
1 łyżka wody (lub więcej)

Ciasto: Składniki sypkie siekamy z mąką i rozcieramy w palcach na kruszonkę, którą wysypujemy do foremki i ugniatamy dłońmi, aby ją całą wypełnić. Podpiekamy w 190 stopniach przez 10 minut (termoobieg).

Wkładka: Migdały mieszamy z cukrem i białkiem na gładką masę.

Masa: Truskawki zalewamy wodą, dodajemy cukier i gotujemy aż puszczą sok, ale owoce mają być całe. Mąkę ziemniaczaną zalewamy jak najmniejszą ilością wody i dokładnie rozpuszczamy. Powoli wlewamy do gorącego kompotu i mieszamy do uzyskania gęstej masy (nie trzeba wykorzystywać całej porcji, tylko tyle, żeby zrobił się kisiel).

Na podpieczonym spodzie mniej więcej rozsmarowujemy masę migdałową (nie smaruje się łatwo, ale warto, bo nadaje fajny posmak przy truskawkach), następnie wylewamy masę truskawkową i wsadzamy do piekarnika na ok. 30 minut (zmniejszamy temperaturę do 170 stopni). Po wyjęciu ciasto studzimy. Jest przepyszne :-)

Tartę piekłam w formie o średnicy ok. 29 cm.

Smacznego!

sobota, 15 marca 2014

Pancakes

Co tu dużo pisać... pyszne placki, a więc najlepiej zabrać się za smażenie, a smak dopowie resztę.



Przepis stąd

Składniki:

2 szklanki mąki tortowej
3,5 łyżeczki proszku do pieczenia
1 płaska łyżeczka soli
2 łyżki cukru
1,5 szklanki mleka
2 jajka
3 łyżki masła

Składniki sypkie mieszamy w jednej misce i wlewamy do nich roztopione i ostudzone masło, mleko i rozbite jajka. Łączymy dokładnie ze sobą i smażymy na patelni (bez tłuszczu lub z odrobiną oleju) z obu stron na złoty kolor. Najsmaczniejsze są jeszcze lekko ciepłe, polane konfiturą wiśniową.

Smacznego!


czwartek, 13 marca 2014

Brownies z malinami

Kocham ciasta czekoladowe, wprost uwielbiam, jak mają zakalce, są mokre i zbite. Od lat piekę brownies z tego samego przepisu znalezionego w internecie. Jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby nie wyszło. Przetestowałam już to ciasto z dodatkiem malin, borówek, migdałów, rodzynek, truskawek, porzeczek ;-)  Każda opcja jest fantastyczna. Brownies piekę dłużej, niż zakłada przepis, ponieważ lubię, jak jest w środku ścięte, nie wypływa z niego czekolada. Oczywiście zachęcam do własnych poszukiwań idealnego wariantu tej czekoladowej rozpusty.


Przepis z Internetu

Składniki:

200 g czekolady gorzkiej (ja mieszam różne, mleczne, nadziewane, zależy, jakie mam pod ręką, i często daję trochę więcej)
200 g masła
100 g mąki
2 szklanki cukru
6 jajek
50 g orzechów włoskich
1 szklanka malin (świeże lub mrożone)


Czekoladę i masło rozpuszczamy w kąpieli wodnej (miska na garnku z wodą), mieszając. Odstawiamy do ostudzenia. Jaja ubijamy mikserem i stopniowo dodajemy cukier i na końcu mąkę. Następnie wlewamy czekoladę z masłem i dokładnie mieszamy. Na końcu wrzucamy posiekane orzechy i maliny i delikatnie mieszamy. Ciasto wylewamy na blachę i pieczemy w piekarniku nagrzanym do 200 stopni przez 20 minut (efekt: chrupkie zewnętrze, płynne wnętrze). Ja piekę dłużej, sprawdzam patyczkiem, czy czekolada się już ścięła w środku (efekt: chrupkie zewnętrze, mokre, ścięte wnętrze) Pychotka :-0

Smacznego!

Przepis bierze udział w akcji

Brunetki, blondynki czyli brownies i blondies

wtorek, 11 marca 2014

Blogowy lifting

Mam potrzebę zmian, wiosna nadchodzi, słońce świeci, ptaki śpiewają, coraz dłużej jasno, więc i u mnie więcej światła i kolorów. Mam nadzieję, że czas pozwoli się oszukać i będę mogła częściej dzielić się swoimi przygodami w kuchni.
Na początek kilka zmian graficznych i organizacyjnych, które jeszcze będą kontynuowane. Gdybyście mieli jakieś sugestie w tym temacie, to bardzo chętnie posłucham. Dobrych rad nigdy za wiele :-)

A tymczasem bukiet kolorów i zapachów natury :-)


niedziela, 2 marca 2014

Owsianka Gordona Ramsaya

Bardzo smaczna owsianka na śniadanko, które ma nam wystarczyć na dłuższy czas. Na pewno nie poczujemy głodu i możemy wyruszyć w świat pełni energii. Przepis pod hasłem Musli dr Brichera pochodzi z  książki Gordona Ramsaya Zdrowa kuchnia. Lekko dostosowałam go do swoich smaków. Po oryginał zajrzyjcie do tej ciekawej kulinarnej publikacji. Polecam :-)


Przepis z książki

Składniki:

100 g płatków owsianych
200 ml mleka
1 jabłko
1 płaska łyżka miodu
jogurt naturalny lub smakowy (wg uznania)
żurawina, orzechy włoskie

Płatki zalewamy mlekiem i wstawiamy na noc do lodówki. Rano ścieramy do nich jabłko, dosładzamy miodem i mieszamy z jogurtem. Dodajemy żurawinę i orzechy włoskie.

Smacznego!


LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...