Parę miesięcy temu nabyłam garnek ciśnieniowy skuszona pysznymi daniami, które jadłam u przyjaciół właśnie w takowym przygotowywane. Najbardziej zachęciła mnie szybkość, z jaką można przyrządzić każdą potrawę. Zaczęłam od ugotowania udek z kurczaka z warzywami - naprawdę pycha,
zapach cudny. Potem parę razy robiłam różne wersje ''kociołków", czyli
wszystko w jednym garze. Wychodziło super. Tym razem skusiłam się na wersję z kapustą kiszoną i pomyślałam, że podzielę się udanym eksperymentem.
Coraz bardziej mi się podoba szybkość, z jaką można upichcić smaczne jedzonko, bez szkody w smaku czy wartości odżywczej. Danie wyszło bardzo pożywne, rozgrzewające, idealne na tę wietrzną pogodę za oknem. Najważniejsze, że gotowanie trwało tylko pół godziny, a wołowina była tak mięciutka i kruchutka, że nie mogłam uwierzyć. Oczywiście można taką samą potrawę przygotować w zwykłym garnku, tylko trzeba by ją gotować ponad 2 godziny i od czasu do czasu mieszać.
Następnym razem robię bigos ;-)
Polecam w ogóle takie cudo do kuchni, bo oszczędza masę czasu, którego często brak...
Przepis własny
Składniki:
0,5 kg wołowiny
0,5 kg indyka
300 g kapusty kiszonej
2 średnie cebule
2 małe marchewki
3 szklanki wody
1 mała pietruszka
majeranek, kminek, sól, pieprz, czosnek
Mięso myjemy i kroimy w kostkę. Cebulę siekamy w kostkę. Marchew i pietruszkę ścieramy na grubych oczkach. Kapustę odsączamy i przecinamy nożem ze 3 razy, żeby nie była potem zbita. Wszystko wrzucamy do gara, podlewamy 3 szklankami wody, wsypujemy szczodrze majeranku, łyżeczkę kminku, 2 łyżeczki czosnku, sól i pieprz do smaku. Zamykamy szczelnie garnek i od momentu osiągnięcia maksymalnego ciśnienia gotujemy 30 minut. Otwieramy garnek zgodnie z instrukcją. Doprawiamy w razie potrzeby.
Smacznego!
A ile kosztuje takie cudo?) Obawiam się, że raczej nie na moją kieszeń...
OdpowiedzUsuńhmm, nie pamiętam, bo to jednak stoi parę miesięcy juz u mnie ;-) ale mniej niż 200 zł na pewno, bo droższego bym nie kupiła ;-) I mój jest duży, ale widziałam gdzieś w internecie mniejsze, takie do 3 l za ok. 100 zł
UsuńJak to? Takie nowoczesne i pożyteczne (oszczędzające czas i energię) narzędzie kulinarne marnowało się na półce przez pół roku?:)
OdpowiedzUsuńWcale się nie marnowało. Jest w stałym użyciu ;-)
UsuńGarnek ciśnieniowy? Nawet nie wiedziałam, że coś takiego istnieje :)
OdpowiedzUsuńfajna sprawa :-) inna nazwa: szybkowar, a mój kupiłam w ikei i tam miał nazwę: kuchenka ciśnieniowa ;-)
Usuń