Ok, przyznaję się, kocham truskawki :-) udało mi się wczoraj zdobyć dwa koszyki pięknych, dorodnych owoców i od rana główkuję, co z nich zrobić. Dorobiłam się już 6 słoiczków dżemu, kilku pudełek mrożonych truskawek do placków na zimę, ze 4 kubeczki zamrożonego musu truskawkowego, a z części powstał pyszny domowy kisiel, do zjedzenia na już. Zapraszam :-) A po przerwie kisielowej czas na kolejne przetwory...
Przepis własny
Składniki (na 2 porcje)
2 szklanki truskawek pokrojonych na drobne kawałki
2 łyżki cukru (można dać więcej)
kilka kropel soku z cytryny
1/2 szklanki wody
1,5 łyżki skrobi ziemniaczanej rozpuszczonej w odrobinie zimnej wody
Truskawki, cukier, wodę i sok z cytryny gotujemy ok. 10 minut (lub dłużej, aż do uzyskania pożądanej miękkości owoców). Do takiego kompociku dodajemy powoli rozpuszczoną w wodzie mąkę ziemniaczaną, również do uzyskania pożądanej konsystencji (im więcej, tym gęściejszy kisiel). Cały czas mieszamy przez ok. 1 minutę. Przelewamy do pucharków.
Smacznego!
Kocham kisiele robię ich pełno z różnych składników- zapraszam
OdpowiedzUsuńUwielbiam kisiel truskawkowy :)
Ja lubię jeszcze z wiśni :-) i najlepsze są takie domowe, przynajmniej wiadomo, że są w nich owoce, a nie barwniki identyczne z naturalnymi. Ciekawy miałaś pomysł z kisielem herbacianym :-)
UsuńTaki kisielek to bym pochłonęła chętnie :)
OdpowiedzUsuńplanuję powtóreczkę :-)
Usuń