Mam słabość do ciasta francuskiego. Pasuje właściwie na każdą okazję. Tym razem naruszyłam moje zapasy zamrażalnikowe i w cieście wylądowały borówki amerykańskie. Mniam :-)
Składniki:
2 ciasta francuskie
borówki amerykańskie (tyle, ile mamy)
słoiczek dżemu z owoców leśnych
cukier puder
Na jednym cieście układamy w równych odstępach (tak koło 2 cm z każdej strony) w dwóch rzędach po dwie łyżeczki dżemu, na który wrzucamy borówki. Nakładamy na to drugie ciasto, dociskamy w miejscach bez nadzienia i rozcinamy po tych miejscach, tak aby powstały kwadraty. Powinno wyjść 8. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 200 stopni, aż się zezłocą. Posypujemy cukrem pudrem i wcinamy :-)Polecam do kawy południowej w pracy lub w przerwie między zajęciami.
Smacznego!
Przepis bierze udział w akcjach
Zauważyłam, że masz słabość do ciasta francuskiego;) Ostatki będą jutro do kawusi, że tak nieśmiało spytam?;)
OdpowiedzUsuń:-) pomyślimy :-)
UsuńUwielbiam ciasto francuskie z borówkami. Jeszcze bita śmietana do tego i jestem w siódmym niebie ;)
OdpowiedzUsuńCiasto francuskie. O TAK pod każdą postacią.Z borówkami przetestuję, uzupełniając o dżem morelowy.
OdpowiedzUsuńLubię takie szybkie i pyszne desery, ciasto francuskie używam ostatnio w wersji light(np. z lidla), to trochę mniej kalorii:)
OdpowiedzUsuńTeż używam tego ciasta. Mam mniejsze wyrzuty sumienia, jak zjem za dużo ;-)
UsuńMmm, pycha. Też lubię ciasto francuskie :)
OdpowiedzUsuńNieskończone możliwości :-)
UsuńMoje ukochane borówki :) Ale mi za nimi tęskno! :)
OdpowiedzUsuń