Mój tato jest grzybiarzem. Zawsze mieliśmy w domu mnóstwo grzybów: marynowanych, mrożonych, suszonych (w wielkich słojach na meblach kuchennych dotykały sufitu). Wiele godzin spędzał na krojeniu ich i nawlekaniu na sznurki. Też lubiłam to robić. W domu pachniało więc suszonymi grzybami przez połowę roku ;-) Często mama smażyła grzybki z cebulą na maśle i robiła sos śmietanowy. Pasował do wszystkiego: makaronu, ziemniaków, mięsa, placków ziemniaczanych itp. Dopadła mnie tęsknota za tamtymi smakami. Niestety, moje zapasy grzybów się skończyły, nowych jeszcze nie mam, więc po prostu kupiłam je w sklepie ;-) Polecam kurki w śmietance :-) Pycha.
Przepis własny
Składniki:
200 g kurek
1 cebula
1 łyżka masła
odrobina oleju
150 ml śmietanki (30% lub do sosów, lub Cremafina)
sól
pieprz
Kurki oczyszczamy, drobno kroimy. Cebulę kroimy w drobną kostkę, wrzucamy na tłuszcz (mieszam masło z olejem, bo wtedy się nie pali). Podsmażamy, dorzucamy kurki, solimy, pieprzymy i smażymy ok. 15 minut. Na koniec wlewamy śmietankę, mieszamy i smażymy razem ok. 5 minutek na wolnym ogniu/małej mocy aż lekko zgęstnieje. Podajemy z makaronem. Sosu wystarczy na 4 porcje lub 2 bardzo duże.
Smacznego!
Cudnie wygladaja:)
OdpowiedzUsuńA jak cudnie pachną :-)
UsuńRobię identyczny, tylko że na samym maśle, nie daję oleju :) Uwielbiam!
OdpowiedzUsuńWłaściwie dodaję tylko kapkę oleju, bo bez zawsze przypalam masło z cebulą ;-)
UsuńPyszności! :)
OdpowiedzUsuńDelicje :-)
UsuńNaprawdę świetny pomysł na obiad, muszę wypróbować :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMniam
OdpowiedzUsuń