Urlop kojarzy mi się z wekami ogórków kiszonych, które przywożę od mamy w ilościach dość konkretnych ;-) Sama nie bardzo odnajduję się w robieniu przetworów, ale skusiłam się na ogóreczki małosolne. Czekają na nasz powrót.
piątek, 31 sierpnia 2012
Śliwkowe oczka
WAKACJE, WAKACJE, WAKACJE :-)
W ramach wakacyjnych kulinariów upolowałam piękne śliwki, ciasto francuskie i cukier trzcinowy, a z nich powstały ładne kwiatki :-) Polecam do kawki.
W ramach wakacyjnych kulinariów upolowałam piękne śliwki, ciasto francuskie i cukier trzcinowy, a z nich powstały ładne kwiatki :-) Polecam do kawki.
czwartek, 16 sierpnia 2012
Chleb ziarnisty
Przepis znalazłam na blogu Kuchnia z jadalnią. Zaciekawił mnie od razu i jak to bywa w takiej sytuacji musiałam go wypróbować. Chleb wychodzi z gatunku tych ciężkich ziarnistych, z grubą chrupiąca skórką, pachnący cudnie. Po dwóch dniach zaczyna się kruszyć lekko przy krojeniu, ale w niczym to nie przeszkadzało. Podaję składniki zgodne z przepisem na wspomnianym blogu.
Składniki
325g mąki pełnoziarnistej
200g niesłodzonego muesli (lub otrębów pszennych, owsianych lub wymieszanych; ja dałam pół takiej mieszanki i pół musli)
opakowanie suchych drożdży - 7g
1 łyżeczka soli
250ml mleka
250ml wody
Wymieszałam ze sobą składniki suche, dolałam mokre, jeszcze raz dokładnie wymieszałam i przełożyłam do foremki. Ciasto wstawia się do zimnego piekarnika i włącza go na 110 stopni. W takiej temperaturze piekło się 45 minut. Następnie temperaturę zwiększa się do 180 stopni i piecze godzinkę. Upieczony i jeszcze gorący chlebek wyciągnęłam na kratkę, aby się wystudził.
Naprawdę warto spróbować :-)
Przepis bierze udział w akcjach
325g mąki pełnoziarnistej
200g niesłodzonego muesli (lub otrębów pszennych, owsianych lub wymieszanych; ja dałam pół takiej mieszanki i pół musli)
opakowanie suchych drożdży - 7g
1 łyżeczka soli
250ml mleka
250ml wody
Wymieszałam ze sobą składniki suche, dolałam mokre, jeszcze raz dokładnie wymieszałam i przełożyłam do foremki. Ciasto wstawia się do zimnego piekarnika i włącza go na 110 stopni. W takiej temperaturze piekło się 45 minut. Następnie temperaturę zwiększa się do 180 stopni i piecze godzinkę. Upieczony i jeszcze gorący chlebek wyciągnęłam na kratkę, aby się wystudził.
Naprawdę warto spróbować :-)
Przepis bierze udział w akcjach


środa, 15 sierpnia 2012
Śliwka z towarzystwem
Od kilku dni chodzą za mną knedle ze śliwkami, skradają się wielkimi krokami, kuszą smakiem i zapachem topionego cukru ze śmietaną. Za co ja tak lubię śliwki? Za cudowny fiolet, głęboki i soczysty, za słodkawo-kwaskowaty smak, za kompot, za knedle, za powidło, za czekoladę i mnóstwo błonnika, a przede wszystkim za tylko 45 kcal na 100 g ;-)
Dopadły mnie dziś w południe, przypomniały, że czekają w lodówce i że już pasowałoby coś z nimi zrobić. Uległam :-)
niedziela, 12 sierpnia 2012
Deser w 3 migi
Zdjęcie mówi samo za siebie. Pomarańcza poćwiartowana, polana pysznym i gęstym jogurtem kremowym, posypana zdrowym musli. Pyszne, dietetyczne i ładnie wygląda. W sam raz na leniwe weekendowe popołudnie, gdy za oknem wieje i pada.
Smacznego!
Smacznego!
Cukiniowe łódeczki
Cukiniowy zawrót głowy w mojej kuchni trwa i nic nie wskazuje na to, żeby się miał szybko skończyć. Tym razem postanowiłam trochę podrążyć i ponadziewać. Proste, pyszne danie i da się odgrzać na patelni (wypróbowałam).
piątek, 10 sierpnia 2012
Wafel królem jest i basta!
Co tu dużo mówić :-) Wafel jest podstawą słodkich przygód w kuchni. To był chyba najczęściej robiony deser w moim domu rodzinnym. Mam zarchiwizowane z tamtych czasów przepisy na 4 tradycyjne masy, które z powodzeniem stają w szranki z każdą inną obecnie wymyślaną. Na początek masa flagowa - z mleka w proszku :-) A przepis z mojego starego nastolatkowego zeszytu ;-)
Tym razem dodałam o 2 łyżeczki kakao więcej ;-)
Smak masy czekoladowej z tamtego okresu pamiętam do dziś.
Smacznego!
Przepis bierze udział w akcji
środa, 8 sierpnia 2012
Marchewkowy zawrót głowy na trzy sposoby
Marchewkowe pole rośnie wokół mnie
W marchewkowym polu jak warzywo tkwię
Głową na dół zakopany niczym struś
Chcesz mnie spotkać, głowę obok w ziemię wpuść
Wszystko się może zdarzyć
Wszystko się może zdarzyć
Marchewkowe o ogrodzie miewam sny
W marchewkowym stanie jest najlepiej mi
Rosnę sobie dołem głowa górą nać
Kto mi powie co się jeszcze może stać
Mam nadzieję, że nie pokręciłam słów, bo pamiętam je z dzieciństwa. To obok Szczotka, pasta, kubek, ciepła woda mój ulubiony bilet do przeszłości.
W marchewkowym polu jak warzywo tkwię
Głową na dół zakopany niczym struś
Chcesz mnie spotkać, głowę obok w ziemię wpuść
Wszystko się może zdarzyć
Wszystko się może zdarzyć
Marchewkowe o ogrodzie miewam sny
W marchewkowym stanie jest najlepiej mi
Rosnę sobie dołem głowa górą nać
Kto mi powie co się jeszcze może stać
Mam nadzieję, że nie pokręciłam słów, bo pamiętam je z dzieciństwa. To obok Szczotka, pasta, kubek, ciepła woda mój ulubiony bilet do przeszłości.
niedziela, 5 sierpnia 2012
Paluchy z pieczarkami na chrupiąco
Do pochrupania, oprócz chipsów, paluszków, orzeszków itp., idealne są wszelkiego rodzaju pieczone paluchy. A jakie będą dobre na popołudniowe spotkanie z przyjaciółmi? Szukałam natchnienia w mojej lodówce i padło na ciasto francuskie, potem na półkę niżej - a na niej na pieczarki i cebulkę, a jeszcze niżej na ser żółty. I oto co z tego wyszło.
Arbuzowo-melonowe kulki
Kocham arbuzy, zwłaszcza bezpestkowe, choć wydłubywanie pestek też ma swój urok, przypomina mi dzieciństwo. Wtedy to nikt się nie przejmował, czy pestki zje, czy wypluje ;-) Miłość do arbuzów ostatnio poszerzyła się także na melony. Często wyjadam miąższ melona z połówki owocu niczym lody z pucharków. A jakie to zdrowe i pyszne przy okazji :-) Dziś proponuję na deser lub przekąskę coś bardzo prostego, szybkiego do zrobienia, oczywiście słodkiego i niskokalorycznego, bo z arbuzem w roli głównej.
Składniki
1/2 arbuza
1/2 melona galia
1/2 melona miodowego
Wydrążamy łyżeczką lub przyrządem do robienia kulek najładniejsze kuli owocowe, jaki się nam uda. Nadziewamy na patyki do szaszłyków i schładzamy godzinkę w lodówce. Gotowe. Są fantastyczne :-)
Przepis bierze udział w akcji
Składniki
1/2 arbuza
1/2 melona galia
1/2 melona miodowego
Wydrążamy łyżeczką lub przyrządem do robienia kulek najładniejsze kuli owocowe, jaki się nam uda. Nadziewamy na patyki do szaszłyków i schładzamy godzinkę w lodówce. Gotowe. Są fantastyczne :-)
Przepis bierze udział w akcji

czwartek, 2 sierpnia 2012
Cytrynowa pianka z melonem
Składniki (na 4 pucharki)
1 opakowanie galaretki cytrynowej
1 duże opakowanie jogurtu greckiego (ja miałam z Lidla)
kilka kulek/kawałków melona Galia
cytryna i opcjonalnie dowolne musli do dekoracji
Jogurt delikatnie ubiłam mikserem, żeby nabrał powietrza, następnie wymieszałam go z ostudzoną już galaretką cytrynową (rozpuszczona w 1/2 porcji wody). Melonowe kulki powędrowały na dno pucharków i zostały zalane masą cytrynową. Całość postała sobie w lodówce i została skonsumowana na drugi dzień :-) Polecam, bo to prosty, zimny i lekki deserek. I nie jest słodki, tylko orzeźwiający, a to na obecne upały jest idealne.
Smacznego!
Przepis bierze udział w akcji

Subskrybuj:
Posty (Atom)