3 jajka
5 płaskich łyżek mąki
10 dkg chudego twarogu
1 kopiata łyżka jogurtu naturalnego
1 łyżeczka cukru
szczypta soli
opcjonalnie rodzynki
Białka ubijamy na sztywno z cukrem i solą, dodajemy po jednym żółtku i ubijamy dalej. Dodajemy po łyżce mąki i delikatnie łączymy i na końcu twaróg z jogurtem. Smażymy na patelni teflonowej bez tłuszczu. Ciasto jest na tyle gęste, że można smażyć kilka na dużej patelni, ale nie wlewajcie za dużo, bo się na boki rozleje za bardzo i się pozlepiają, jak urosną. U mnie wchodziło 3. Wyszło mi 10 małych placuszków.
Smacznego!
Przepis bierze udział w akcji
uwielbiam je;)
OdpowiedzUsuńPS. bajeczny talerzyk;)
jest nas już dwie uwielbiające :-)
UsuńJa także jestem ich miłośniczką :) Są takie delikatne, rozpływają się w ustach...
OdpowiedzUsuńi robi się je ekspresowo :-) najbardziej lubię z kremowym jogurtem z jeżynami
Usuńświetne placuszki , lubię te twarożkowe ;D
OdpowiedzUsuńpolecam :-) wypróbuj, a będziesz robić często :-)
Usuńpytanie może głupie no ale na prawdę nie wiem, czy masz taką maluteńką patelnię, czy ciasto jest na tyle gęste, że na jednej patelni smażymy na raz kilka placków?
OdpowiedzUsuńTesia :-) dopisałam w przepisie to, o co pytasz :-) tak naprawdę wszystko zależy od Ciebie.
UsuńW Krakowie na takie jakieś placuszki to chyba mówią małdrzyki :)
OdpowiedzUsuńMusiałam się dokształcić w temacie ;-) bo jam nie krakowianka z urodzenia i jakoś od krakusów też nigdy nie słyszałam takiej nazwy. Rzeczywiście taką nazwę mają placuszki z sera, zmieszane z jajkami i smażone. Dawniej ser robiony był ze słodkiego mleka.
UsuńPysznie wyglądają, takie puszyste, został mi jeszcze po tygodniu amerykańskim w lidlu syrop klonowy, więc też takie zrobię:)
OdpowiedzUsuńNapisz koniecznie, jak wyszły :-)
Usuń