Zalegają mi na półce 3 torebki crunchy z czasu, kiedy planowałam jeść na śniadanie mleko z różnymi musli. Jakoś nie wyszło ;-) Muszę się ich pozbyć, bo data zbliża się nieubłaganie. A ponieważ przypominają mi trochę ciastka owsiane ;-) to od razy pomyślałam, że trzeba coś z nich upiec. I tak powstał wczoraj keks z crunchy. Byłby boski, ale... tak się zamyśliłam, że zamiast cukru dosypałam do ciasta soli. I to nie że tak sypnęłam, tylko posypałam szczodrze po całości. Część udało mi się zebrać i nie byłoby mi tak żal, gdyby to ciasto rzeczywiście nie wyszło, ale ono jak na złość okazało się fantastyczne, tylko... słono-słodkie. Ale nie poddaję się ;-) i dziś kolejny eksperyment z crunchy, tym razem muffinki, które są naprawdę pyszne :-) i bez soli ;-)
Przepis własny
Składniki:
2 szklanki crunchy owocowego (miałam Just Fit z Biedronki)
3/4 szklanki mąki orkiszowej
1/3 szklanki oleju rzepakowego
1,5 szklanki tartych jabłek
1 łyżeczka sody oczyszczonej
1 jajko
2 łyżki cukru trzcinowego (opcjonalnie dla lubiących słodsze wypieki)
Jabłka ścieramy i podduszamy kilka minut z łyżką wody aż puszczą delikatnie sok. Studzimy. Wszystkie składniki mieszamy dokładnie i odstawiamy na 15 minut. Wypełniamy foremki na muffinki i pieczemy do suchego patyczka w piekarniku nagrzanym do 180 stopni (ok. 30 minut). Wyszło mi 12 zgrabniutkich babeczek :-) z chrupiącą skórką i delikatnym mięciutkim środkiem.
Smacznego!
Przepis bierze udział w akcjach
Ja mam często takie kulinarne wpadki :} Świetny pomysł na babeczki!
OdpowiedzUsuńW tym samym dniu piekłam jeszcze ciasteczka owsiane i nie wiem, jak to się stało, ale spaliła się cała blacha ciastek :( Mam jakiś pechowy kulinarnie weekend ;-)
UsuńRewelacyjny pomysł, chętnie skorzystam :)
OdpowiedzUsuńPati, próbuj :-) były specjalnie pieczone dla alergika. Jedyne co, to na opakowaniu oczywiście widnieje notka, że może zawierać śladowe ilości orzeszków, mleka itd. Ale moja koleżanka ma do tego luźne podejście, więc użyłam tego crunchy bez obaw. Można też użyć mieszanki różnych płatków, miodu i rodzynek i będzie to samo niemal :-0 Tak zrobię następnym razem. Na szczęście crunchy się pozbyłam ;-)
Usuń